Nowości jesienne

Wreszcie jakiś ruch w interesie. Przez ostatnie tygodnie ogarnął mnie kucykowy marazm, ale nareszcie coś zaczeło się dziać. Całkiem przypadkowo udało mi się wygrać trochę aukcji, kilka kucyków zakupiłam spontanicznie...Ale jedno je łączy, wszystkie są śliczne ;)
Na pierwszy ogień idzie Bouqet. Szkoda mi bardzo, że ma obciętą grzywę a ogona nie ma wcale. Dopóki nie wyszukałam jej, żeby dowiedzieć się jak się nazywa, byłam pewna, że ma takie krótkie włosy(jednym słowem ktoś był całkiem niezłym fryzjerem).

Na fotce wyżej mamy Baby Fifi, a na dole Morning Glory z bardzo szaloną fryzurą :)

W lumpeksie udało mi się znaleźć Rainbow Dash która robi salto w tył :D. Co prawda mnie się nie udało jej tak usadzić aby skutecznie skoczyła, ale pracuję nad tym :D

Jeden z Grali- Love Melody. Strasznie podoba mi się jej znaczek, oraz to, że wchodzi aż na policzek :)

Kolejny maluszek to Jabber, bardzo podoba mi się jego kolorystyka.

I na koniec, Pina Colada która chyba wpadła pod kosiarkę. Smutno mi się zrobiło jak ją zobaczyłam, ale nie mogłam jej tak zostawić :)

A jak wasze jesienne nowości? Udało wam się coś upolować?