niedziela, 1 czerwca 2014

Moja kolekcja kucy g1

Znowu u nas cisza. A dlaczego? Ano, znalazłam prace. Praca jest super, zwłaszcza w porównaniu z poprzednią. Do tego mam bardzo blisko- 10 km, toż to rzut beretem, zwłaszcza jak ma się prawo jazdy. Jestem na miejscu w 10-15 minut jak się nie spieszę, także trzymajcie kciuki aby mnie tam zechcieli na dłużej i żeby mi się tam spodobało jeszcze bardziej :) Będę zajmować się projektowaniem etykiet, opakowań, wizualizacjami- chleb codzienny grafika. Jak dla mnie super, czuje, że dużo się tam nauczę. Poza tym atmosfera jest super, wszyscy są mili i serdeczni, obym była tam jak najdłużej!

Jak obiecałam Capricorn przedstawiam całą moją kolekcję. Zaczynam od serii G1, co by było chronologicznie :). Zdecydowałam się na zdjęcia portretowe, bo napisze co nieco o każdym z kucyków- w jaki sposób do mnie trafił, itp. Tymczasem zapraszam do oglądania zdjęć i czytania, bo będzie tego sporo :)



1.Princess Primrose. Trafiła do mnie z paczką innych kucyków, udało mi się ją wypatrzeć. Bardzo ją lubię, jest śliczna i w bardzo dobrym stanie. Męczyłam się z nią, bo jej tasiemka we włosach była bardzo potargana,i jest nadal, ale moja prostownica po prostu jest za dużo aby można było sie dostać do niej. Musze kupić taką prostownicę do grzywki :).

2. Princess Tiffany. Z nią była związana śmieszna historia negocjacji :). Kucyk ten na tablica.pl był wystawiony w towarzystwie innych, które mnie nie interesowały(podróbki i powtórki). Zapytałam sprzedawcę, czy nie zechciałby sprzedać tylko jej. Zaproponowałam cenę 20 zł. Pan się zgodził(bo wcześniej nie był chętny). Ale po kilku minutach napisał mi, że weźmie za nią 6 zł bo kucyk ma lekkie ślady zniszczenia. Taki fart, a te ślady praktycznie żadne :D

3.Bluebell. Kucyk jest owocem zakupów u jednej z czytelniczek bloga. Bardzo mi się podoba, ale jeszcze się do niego nie przywiązałam ;)

4. Love Token. Podobnie jak Bluebell, Love Token to świeżynka w moich zbiorach. Jednak już ją kocham, chyba przez to, że jest taki biedny i obcięty prawie na zebrę ;).

5. Stardazzle. Łup również wypatrzony na tablicy. Strasznie podoba mi się jego kolor. Ten odcień fioletu naprawdę ładnie komponuje się z grzywą. Do tego może służyć jako sprytna kryjóweczka na drobiazgi.

6. Flowerburst. Wypatrzony wśród innych kucyków i podróbek. Jest to naprawdę oryginalny egzemplarz, nie ma wiele wspólnego z innymi kucykami g1. Jest szczupły i smukły. Oryginał w mojej kolekcji :)

7.Sunlight. Staruszek, lekko wyblakł ale i tak jest super.

8. Cherry Jubaliee. Jeden z moich ulubionych. Nie wiem dlaczego, po prostu wzbudza moją sympatię. Wygląda jak nowy.

9. Pony Bride. Podobnie jak Flowerburst, Pony Bride różni się od innych kucyków. Z niej też jestem dumna i cieszę się, że udało mi się ją wypatrzeć. 


10. Princess Sparkle. Nie mylić z Twilight ;). Kucyk jak wiele innych w mojej kolekcji to szczęśliwy traf, perełka wśród tandety :). Trzeba mieć sokole oko.

11. Tutti Frutti. Razem z Cherry Jubaliee jest to jeden z najlepiej zachowanych kucyków w mojej kolekcji. Bardzo go lubię, ma takie słodkie spojrzenie :).

12. Tassles. Nabytek z tablicy. Kojarzy mi się z Indiami, nie wiem dlaczego. Ps. Śliczne kolory!

13. Peachy. Mój najstarszy kucyk. Podczas aukcji nie byłam pewna czy o oryginał, zaryzykowałam i opłaciło się :).

14. Princess Sparkle. Nie wiem czemu ten kucyk nazywa się tak samo jak opisany przeze mnie wcześniej jednorożec. Szczerze powiedziawszy nie jest to mój ulubieniec, ale w końcu to G1...Kojarzy mi się trochę z dragqueen :D Ale w sumie, to dobrze ;D.

15. Merry Treats. Kucyk w klasycznej pozie Posey. Stan idealny, także nowość w kolekcji. I także jeszcze się do niego nie przyzwyczaiłam, ale wiem, że bardzo mi się podoba.

17. Mainsail. Podobnie jak Merry Treats. Śliczny żółty kolor :)

18. Stripes. Tak jak wyżej. Ale żal mi go, bo ktoś się z nim ciężko obchodził. Muszę poświęcić mu trochę czasu. Ale chyba się z nim zaprzyjaźnię :)

19. Princess Serena. Wymiankowy kuc od Capricorn :). Już go kocham, to była miłość od pierwszego wejrzenia.

20. Paiting time. Słodki piegusek. Także bardzo go lubię.

21. Posey. Mój pierwszy kucyk G1. Zapłaciłam za niego naprawdę dużo. Darzę go szczególnie ciepłymi uczuciami. A przy tym wszystkim jest w naprawdę dobrym stanie!

22. Snow Drop. Kuc po przejściach, z rdzą w ogonie. Śmierdział okrutnie, ale sytuacja już opanowana.

23. Tootie Tails. Kojarzy mi się z Cindie Lauper :D. Pewnie przez te bajeczne kolory i makijaż. Kuc niemal świeci w ciemności :)

24. Chief. Pierwszy męski kuc w mojej kolekcji. Przypomina mi trochę Shining Armor. Ciekawe czy już któraś z pań czuje do niego mięte ;). Jak myślicie, która kucynka do niego najlepiej pasuje?

I na razie to by było na tyle. Mam nadzieję, że moja kolekcja będzie się ciągle powiększała, chciałabym kiedyś mieć je wszystkie, choć nie wiem czy to jest możliwe...Bardzo chętnie zobaczyłabym waszą kolekcję, pamiętajcie, że cykl "Czytelnicy mają głos" nadal istnieje, wysyłajcie proszę swoje zdjęcia oraz historie na mail: zuzanna_kolenda@tlen.pl.

16 komentarzy:

  1. wooow super!! <333

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękna kolekcja<3 Bardzo Ci zazdroszczę Mainsail, bo jest wodny i kolorystycznie przypomina trzynastkową Lagoonę, którą uwielbiam. Skradłabym Ci jeszcze Merry Treats, bo jest świąteczny i ma świetne kolory i Tootie Tails, który jest trochę na granicy kiczu, ale w bardzo przyjemny sposób. Cała nadzieja w lumepkasach, może któregoś z nich mi podrzucą :D
    Czekam na G2 :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. G2 już niedługo :D
      Ja w lumpeksie niestety nigdy nie widziałam żadnych Pony :(

      Usuń
    2. A są! Ale trzeba przychodzić rano, bo mają wzięcie.
      Chociaż ostatnio mam wrażenie, że warto przychodzić TYLKO rano, ludzie biorą co popadnie na handel, więc już w południe zostają same brzydkie rzeczy :<

      Usuń
    3. No to niestety na moim zadupiu nie ma...A przynajmniej ja się nie spotkałam...

      Usuń
    4. W naszych największych lumpeksach dokładają nowe rzeczy co godzinę. Trzeba by było zamieszkać w sklepie :/

      Usuń
    5. Zazdroszcze :D kupcie mi coś kiedyś ;)

      Usuń
  3. Pięknisie :)
    Nie wiedziałam, że były kuce z takimi derkami na plecach. Jakbym takiego zobaczyła w SH, to pomyślałabym, że to podróbka.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja mam "aż" 3 z pierwszej generacji :P

    OdpowiedzUsuń
  5. Hmmm co do Princess Sparkle - faktycznie wyglądem przypomina Drag Queen XD Hmmm jeśli nie jesteś do niej przywiązana to zawsze możemy się wymienić :P Normalnie to bym pewnie na nią nie zwróciła uwagi (nie bardzo lubię brokatowe) ALE to porównanie mnie rozbawiło XD

    Mainsail zmienia kolor grzywy w słońcu czy już nie "działa"? :P

    Odnośnie Stripes - możesz albo wymienić jej włosy albo spróbować zrobić coś z tymi - długo trzymana odżywka i gotowanie (czyt. trzymanie włosów w gotującej się wodzie) czyni cuda - później żeby jeszcze bardziej ukryć wady włosia można zrobić jej loczki :) Mojej dużo to pomogło ^^
    http://img.photobucket.com/albums/v437/zuza_c/MLP_collection/P4011798_zps695b9170.jpg
    Ta po prawej ma oryginalne loki, ta po lewej robione przeze mnie :)

    Co do Chiefa - <3 ____ <3 na miejscu dziewczyn bym się za niego brała <3 To chyba mój ulubiony facet :D I tez mi się zawsze kojarzy z Shining Armorem - możliwe że to był jego pierwowzór XD Z Twojej kolekcji pasowałyby mi do niego: Flowerburst, Sunlight, Pony Bride i może Posey ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do Stripes, tak próbowałam z wrzątkiem, z prostowaniem itp, ale to to chyba za duży stopień zniszczeń, więc jak tylko dorwę jakieś dobre włosy to go spróbuję re rootować.

      Usuń
    2. To polecam stronę Dollyhair : http://www.dollyhair.com/mlpnylonhair.htm :) Mają bardzo dobrą jakość i dobre dopasowanie do kolorów oryginalnych :)

      Usuń