Kucykowe nowości

Heja banana
Korzystając z tego, że jestem chora(cytując lekarza "paskudne rany z tyłu gardła, które mogą się przenosić na podniebienie" jeeej) postanowiłam wrzucić wam kilka fotek nowych nabytków :). Trochę się tego uzbierało, a wśród tychże nabytków jest wiele kucyków które były moim marzeniem od jakiegoś czasu. Ale bez zbędnych wstępów przejdźmy do zdjęć :)

 Firewater. Oryginalny i ładny kucyk. Bardzo mi się spodobał jakiś czas temu(chyba nawet rok temu), gdy znalazłam go na tablica.pl. Ale sprzedawca(sprzedawczyni?)nie odpisał mi do dziś. Znalazłam go więc na allegro :) Jest śliczny, bardzo mi się podoba jego poza i kolory.

 Daffidazey. Także spodobała mi się już jakiś czas temu, ma piękne długie włosy i śmieszny znaczek. bardzo uroczy kucyk.

 Shimmer Shine. Kucyk który świeci. Pierwszy taki w mojej kolekcji :). Nawet działa :). Także bardzo uroczy.

 Thistle Whistle. Pegaz. Nie dość, że ma piękne kolory to jeszcze pachnie kokosem! Szkoda tylko, że znaczek jej się starł. No ale cóż, i tak jest śliczna ;)

 Precious Gem. Ten kucyk od dawna był obiektem moich westchnień. Jest PIĘKNY. Cudowne długie i kręcone włosy, mój pierwszy taki kucyk. Jest prawdziwą ozdobą mojej kolekcji(ale czesanie jego włosów to była maskara...Robiłam to na dwa rzuty, a i tak miałam zakwasy w ramieniu i cała się spociłam próbując rozczesać kołtuny.)

 Silver Glow. Kolejny kuc pegaz. Bardzo podoba mi się chłodny odcień jego skóry.

 Dream Blue. Kolejny kuc o super długich włosach. Czesanie jego grzywy to też było wyzwanie. Można sobie wyrobić bicepsy ;)

Stardazzle. Kucyk z G1 chyba mój najmłodszy z tejże serii. W oryginale dołączony był do niego kluczyk który zamykał pokrywę na jego plecach-można w  nim było ukryć skarby :). Kucyk ten bardzo mi się podoba pod względem kolorystycznym, i co ciekawe jest wyższy do pozostałych o kilka centymetrów.

Jak widzicie przybyło do mnie sporo nowości, z każdego z tych kucyków bardzo się cieszę, i mam nadzieję, że moja kolekcja będzie rozrastać się dalej.