czwartek, 1 września 2016

troszkę smutna historia o odzyskanym kucyku z dzieciństwa...

miałam nie dzielić notki na dwie części, ponieważ ostatnio w łapki wpadły mi prawie same kucyki G2 i jeden G1, lecz jednak postanowiłam to zrobić.
zacznę może jednak od dnia wczorajszego, zrobiłam prawie że generalne, kucykowe porządki.
pomyłam kucyki, powycierałam je z kurzu, poukładałam na nowo w szafce.
umyłam także Show Stable oraz wytarłam z kurzu pudełko z Countryside Pony.
gdy wróciłam do pokoju i chciałam poustawiać rzeczy na szafce, zastałam taki oto widok...

jak to ktoś napisał w komentarzu: "GODZILLA THE CAT" :-)
p.s dach ledwo wytrzymał ale mój kot bardzo lubi kucykową stajenkę... :-)



jeszcze przed naszym wyjazdem na krótkie wakacje kupiłam dwa kucyki na allegro.
osoba sprzedająca była z Warszawy, więc chciałam kucyki odebrać osobiście by nie płacić za przesyłkę.
napisałam może z 5-6 mejli jakoś w ciągu całego tygodnia ale odpowiedzi niestety nie uzyskałam na moje pytania...
kucyki zostały przecenione, z 20zł. za sztukę na 18zł.
ździwiłam się, bo osoba ta mi nie odpisała a zmieniła cenę, żadnej informacji na temat wyjazdu czy urlopu również nie miała podanej.
kucykami tymi były: Her Majesty Pearl oraz Flash na którego polowałam bardzo długo, ponieważ posiadałam tego kucyka w dzieciństwie i z niewiadomych przyczyn zniknął...
18zł. za kucyka to dla mnie stanowczo za dużo, staram się kupować taniej ale to był Flash.
pomimo tego że osoba sprzedająca mnie po prostu olała i nie raczyła odpowiedzieć na żadne z moich pytań postanowiłam je zakupić.
ponownie napisałam kolejnego mejla, podałam adres na jaki osoba ta miała kucyki wysłać (był to inny adres niż podany na allegro).
pieniądze wpłaciłam od razu, 44zł. za dwa kucyki z przesyłką bo nie łaska odpisać na dodatkowe pytania.
za kilka dni po kupieniu otrzymałam smsa iż osoba ta mejli ode mnie nie dostawała.
dziwne, do innych osób mejle dochodziły bez problemu w ciągu tych powiedzmy dwóch tygodni a do niej żaden nie doszedł (było ich ok. 6?).
zaproponowała odbiór osobisty gdy pieniądze za przesyłkę już dawno wpłaciłam...
wynika z tego iż tego ostatniego mejla ode mnie musiała jednak odczytać skoro padł temat odbioru osobistego o którym pisałam...
tak jak wcześniej wspomniałam, podałam adres do wysłania kucyków, nie ten podany na allegro!!!!!
oczywiście odpisałam grzecznie aby wysłała je już skoro zapłaciłam za tę przesyłkę, nie lubię bujać się z takimi osobami bo za bardzo się denerwuję, tak było i w tym przypadku.

kompletny brak kontaktu ze sprzedającym, brak odpowiedzi na zadawane przeze mnie pytania, pieprzenie że 6 mejli nie doszło, chociaż jak kupiłam, zapłaciłam i napisałam kolejnego mejla to mi odpisała na niego?
coś mi się tutaj nie podobało.
jedyne co mnie pocieszało to to, że w końcu będę mieć ładnego Flasha który śnił mi się po nocach i tyle czasu go szukałam.
wysyłka również ekspresowa nie była bo szła dosyć długo, priorytet ani polecony to zapewne nie był bo nr. przesyłki również nie uzyskałam od tej osoby.
postanowiłam sprawę olać, wkurzyłam się strasznie bo nienawidzę jak mam doczynienia z takimi ludźmi i nie mogę się dogadać ale nie zmienię świata.
odpakowałam kucyki, najpierw wyjęłam z koperty Her Majesty Pearl (kupiłam już 2 bo szkoda było mi ją zostawiać).



Her Majesty Pearl jest w bardzo ładnym stanie, bardzo się cieszę że również zawitała w mojej kolekcji.

a teraz Flash...
tutaj sprawa się nieco skomplikowała, ponieważ ślepa jeszcze nie jestem a zdjęcia były chyba robione mikrofalówką.
gdy go wyjęłam z koperty zachciało mi się płakać...
Flash jest cały obrzydliwie pogryziony.
na zdjęciach kompletnie nie było tego widać w jakim tak naprawdę kucyk jest stanie, poszarpany plastik stapiał się z jasnym kolorem kucyka...
ok, na aukcji było napisane że STAN JAK NA ZDJĘCIACH ale do cholery robi się w takich przypadkach szczegółowe zdjęcia i zaznacza się że zabawka jest pogryziona, no ludzie.
nie przyglądam się zdjęciom aż tak by widzieć dziury w plastiku, które tak jak napisałam stapiały się z jego kolorem.

sami oceńcie, kucyk kosztował wpierw 20zł. i został przeceniony na 18zł.
stan ku*wa idealny.










a teraz oceńcie sami zdjęcia z daleka...


 jeszcze zdjęcia z daleka.


nie chcę obsmarowywać bardziej dupy tej osobie, ja na szczęście znam nick i wiem kto to więc napewno już od niej nic nie kupię.
oczywiście, za to wszystko komentarz jaki wystawiłam na allegro był negatywny.

wkurzyłam się i to bardzo przede wszystkim na brak kontaktu ze sprzedającym, na to że pisałam sryliard mejli i nie raczyła odpisać a ceny zmieniała, potem jak kaskę wysłałam i ponownie napisałam to już raczyła mi odpisać, podałam inny adres do wysyłki w mejlu a kucyki przyszły na zły adres, czyli mejla ta osoba nie doczytała albo kompletnie olała to co pisałam (zapewne tak było) i na dodatek jeden kucyk który kosztował 18zł. jest w tragicznym stanie co widać już na zdjęciach, bo w takich przypadkach robi się zdjęcia SZCZE-GÓ-ŁO-WE.
sądzę że za takie podejście do "klienta" każdy by się wkurzył.

wystawiłam tak jak wcześniej wspomniałam negatywny komentarz, sądzę że takim osobom się to należy.
sama również otrzymałam negatywa w zamian iż nic takiego tak naprawdę tej osobie nie zrobiłam, kasa poszła od razu, przez smsy jak to było wspomniane "byłam miła" xD
"lecz skoro wystawiłam negatywa to jestem niedojrzała".

no cóż w końcu zbieram kucyki pony więc... ;-)
P.S w dupie mam tego negatywa.

9 komentarzy:

  1. Biedny Flash rozumiem, czemu tak Cie poskręcało. Ale ta notka była bardzo potrzebna. Ja na te zakupy, które robię to mam pozytywny kontakt tylko z 30% sprzedających. Reszta albo olewa odpowiedzi, albo ugaduje się i przed wysłaniem nr konta już nie odpowiada albo nie chce zrobić dodatkowych zdjęć. Nie mam pojęcia co się porobiło. 18zł to naprawdę dużo za takiego kucyka. Moje najładniejsze przychodzą od Ciebie ;) Uszy do góry, mamy grupę na facebooku, może będzie nam łatwiej.

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja bym babie nie odpuściła i odwołała się od negatywa z jej strony... 18 zł za kucyka, który robił za gryzak, to już nawet nie jest lekka przesada. Przynajmniej Majesty Pearl wygląda ładnie (i jej Ci bardzo zazdroszczę :>).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. chciałam nie odpuszczać ale chyba nie warto, skoro na dodatek za mój komentarz zostałam nazwana "osobą niedojrzałą" a to ona zawiniła tak podchodząc do mnie, znam nick, imię i nazwisko, skąd jest i po prostu nigdy więcej od niej nic nie kupię a znowu sprzedaje kucyki zarówno na olx jak i na allegro więc się strzeżcie dziewczęta ;-)

      Usuń
    2. Zaczynam się bać. :') Możesz podać link do jej olx?

      Usuń
  3. oraz na grupie fejsbukowej ;-) no cóż, moja wina że tak wyszło, hueh.

    OdpowiedzUsuń
  4. Będziesz może sprzedawała jakieś kucyki z g2?

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie kupuj od kogoś najlepiej to z jakieś firmy albo co

    OdpowiedzUsuń