Pamiętacie Merry Moments i jej przykrą przeprawę przez odnawianie włosów? Podobne zabiegi stosowałam z Sky Skimmer. Stan jej włosów był naprawdę bardzo opłakany. Do tego była bardzo brudna. Nie wiem jak można doprowadzić zabawki do takiego stanu...Sama miałam moje pierwsze kucyki już w latach dziewięćdziesiątych i żaden z nich nie był w takim fatalnym stanie w jakim zdarza mi się kupić je używane. No cóż, nie każdy dba o zabawki...
Oto mały przykład jak udało mi się wywalczyć ładniejszą grzywę dla Sky Skimmer. Oczywiście sposób jak to zrobić znajdziecie tutaj: http://sweetberry-kiss.blogspot.com/p/pielegnacja.html
W następnym poście postaram się pokazać co zrobić ze świeżo zakupionym, używanym kucykiem od momentu odpakowania go z koperty po podróży aż po ustawienie na półce i podziwianie(lub zabawę :). Pokażę jak umyć kucyka, żeby go nie uszkodzić. Przedstawię też kilka propozycji fryzur i stylizacji. Trzymajcie się ciepło!
Zuza
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz