dawno nie pisałam bo miałam straszne zawirowania w pracy, kompletny brak czasu na cokolwiek.
również jeśli chodzi o kucyki...
ale tutaj to bardziej kwestia tego, że czytając to wszystko co ostatnio pojawia się na naszych blogach to po prostu się odechciewa.
ale...
przechodząc do zaległości, które są u mnie już bardzo długo...
Up Up & Away (Twice as Fancy Ponies, 1987, US).
bardzo długo na nią czekałam.
w końcu dostałam ją od Zuzz :-)
kolejna pięknota to Sherbet a.k.a Sorbet Surprise (Sundae Best Ponies, 1987, US).
trafiła się w sumie przypadkiem, nie myślałam że zostanie mi sprzedana.
jest jak nowa, przepiękna,
nadal pachnie :-)
moja pierwsza balerina, Baby Toedancer (Baby Ballerina Ponies, 1990, US).
również od Zuzz.
do Sherbet były dołączone różowe skarpeto-podkolanówki.
długo nie wiedziałam od czego są, ale to w następnej notce :-)
O fuck! Mam te gwiazdki a długo nie mogłam ogarnąć od czego są. Sprawdzę czy mam dwie.
OdpowiedzUsuńno widzisz, to w końcu wiadomo od czego są :D
UsuńNiestety mam jedną fioletową i jedną różową ale dzięki za info <3
OdpowiedzUsuńproszę :*
UsuńSama chciałabym mieć czapeczki do nich.
OdpowiedzUsuńja pogubiłam większość dodatków będąc dzieckiem... kompletnie nie wiem co się z nimi stało ale jestem wdzięczna za grzebyczek ^^
UsuńJeju cudowny jest Sherbet i że jeszcze pachnie *.*
OdpowiedzUsuńpachnie, pachnie i to całkiem ładnie, nie piwnicą ^^
UsuńJak zwykle komentuję z opóźnieniem, ech.
OdpowiedzUsuńPiękne masz te kuce! *Larva sypie serduszkami* A Sherbet, to już w ogóle jedno, wielkie, fioletowe cudo! Gapię się na zdjęcia i podziwiam jej urodę ^^
bo fioletowe kuce mają w sobie to "coś" :D
UsuńYuuuup! Ale zaraz, on pachnie jakimś ciastkiem, czy innym słodyczem...? ^^
UsuńI w ogóle, to powiem, że nie wiedziałam, że Giggles i Wiggles to dziewczyny. Nie miałam pojęcia, że to jest jakoś sprecyzowane! ^^
A mogę zapytać, do czego są te gwiazdki? Moje "januszowe" ja, tego juz nie ogarnia ^^'''
zapach przypomina jakieś właśnie ciastko/landrynkę, w każdym bądź razie jest słodki, u tych kucyków po potarciu tego wystającego cutie marka był intensywniejszy zapach, ale w życiu nie pomyślałambym że ten zapach po tylu latach może się nadal utrzymać :-)
Usuńgwiazdki służyły jako wisiorki :D
pomyślałabym* głupi słownik :<
UsuńOjezu, kocham takie zapachy, zwłaszcza, jeśli są zmieszane z czymś "gorzkim".
UsuńNo wiesz co, jestem pod wrażeniem jakości tych kucyków. Tyle lat i nadal utrzymuje się zapach. Normalnie, szok w trampkach.
Zaraz, wisiorki do zakładania na koniki (jak to brzmi, boziu)? Czy wisiorki dla potencjalnego właściciela kucyków?
musiał ten ktoś go trzymać w dobrym miejscu albo w jakimś pudełku czy coś... kucyk jest jak nowy co widać na zdjęciach ^^
Usuńto chyba były wisiorki dla właściciela, napewno to większe a mniejszy może dla kucyka :P
Kuc naprawdę wygląda jak nowiutki ^^
UsuńA co do tych wisiorków, to ja już mam teorię spiskową xD One są po to, by właściciel na wieki połączył się z Giggles i Wiggles. Między właścicielem kucyków a gwiazdką, wytwarza się magiczna więź - jak między Bilbo Bagginsem i pierścieniem. A potem, to już delikwent mutuje i nabiera takich mocy, że nawet sobie ich nie potrafimy wyobrazić xD
xD
Usuń