piątek, 24 marca 2017

Baby Bonnet School of Dance.

już dosyć dawno udało mi się zakupić playset z G1, tylko nie miałam czasu go ogarnąć.
jest to mój pierwszy playset z tej generacji, na dodatek z oryginalnym pudełkiem więc moje szczęście jest jeszcze większe.
playset'em tym jest "Baby Bonnet School of Dance" 1985-1986 rok.


pudełko jest trochę styrane, i tak się ździwiłam że nie jest nawet nigdzie bardzo podarte, jedynie (nie wiem czemu) posklejane taśmą klejącą.
zapewne po to by nie powypadały z niego rzeczy.
pozatym strasznie wyblakłe, może stało gdzieś na jakiejś sklepowej wystawie np. i wyblakło od słońca.
bardzo często taśmami klejącymi oblepiają pudełka w lumpeksach aby nic nie powypadało, może właśnie playset stąd pochodzi.

w środku zastałam Baby Half Note (BBE), 1986, US.
bardzo lubię kuce Beddy Bye Eye, są takie creepy... O_o
jeśli dobrze pamiętam jest to mój 4 BBE. 
Baby Half Note nie jest nic zniszczona, miała nawet loczki na ogonie oraz grzywie od nowości jednak była strasznie brudna i poszła pod kran.

 oczywiście strój baletnicy (tutu) był w środku, lecz tak straszliwie brudny że najpierw musiałam go również wyprać.

 tak prezentuje się na Baby Half Note.


School of Dance, czyli szkoła tańca, a raczej muszla tańca...

 po zbliżeniu piękny rysunek skaczących kucyków :-)
niestety muszla pożółkła ze starości.

 bardzo zmartwiła mnie jedna rzecz, kokarda która jednak jest odłamana :<
myślałam że da się ją tam jakoś umocować ale niestety nie...


 do całości brakuje bardzo dużo dodatków, w tym zestawie były jedynie 3 z nich.

 różowa pszczółka oraz różowy królik.

 szyld z plakatem.
plakat też był tylko jeden ale za to najładniejszy bo z obrazkiem kucyków.

 ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego playset'u oraz z kolejnego kucyka BBE.
narazie playset schowałam do pudełka bo niestety nie mam gdzie go postawić :<

16 komentarzy:

  1. Bardzo się cieszę, ten playset trafił akurat do Ciebie. :)
    Ja wciąż nir mogę się przekonać do tych oczu. Nie mogłabym spać, gdybym miała takiego kuca w domu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. najlepsze są jak się ruszają, jak u takich starych lalek ^^ ah, cudowne są :-)

      Usuń
  2. Czyżby okaz z olx?

    Lubię takie oczy - można je lekko trącać palcem xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiedziałam. Normalnie... Widziałam! :D
    Długo się zastanawiałam nad tym okazem, jednak odstraszały mnie te rzęsiska ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bardzo długo stał ten zestaw...
      nie wiem czemu wszyscy się zawsze rzucają na te kuce jak się tylko pojawiają a całego playset'u G1 nikt nie chciał :|
      skoro odstraszają Cię te rzęsy, to co powiesz na te G1:

      http://www.ponyology.com/sites/default/files/imagecache/nothing/SDC10043_1.jpg

      xD

      Usuń
    2. Nikt nie chciał, zapewne z powodu ceny.

      A te rzęsistkorzęsicoworzęsiorrorzęśśśle mnie zabiły. Idę pochować swoje oczy :D

      Usuń
    3. to też są takie chudsze G1, mnie one rozwaliły jak je pierwszy raz zobaczyłam xD
      ale te też akurat chciałabym mieć, chociaż jednego.

      Usuń
    4. Te chude są ładne, takie tap madl wśród grubasków.
      Ale te rzęsiska krzaczaste, to ktoś doczepił, prawda? O.O

      Usuń
    5. Hasbro doczepiło, takie po prostu mają xD

      Usuń
    6. Moja reakcja:
      http://cdn.teen.com/wp-content/uploads/2014/11/The-Office-No.gif

      Usuń
  4. Boskie!! Te kuce są urocze :D

    OdpowiedzUsuń
  5. tak z ciekawości, bo nie zaglądałam na kucykowego olx, to nie była jakas wygórowana cena? Czy taka znośna?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. według mnie, jak za playset G1, kucyka w bardzo dobrym stanie, dodatki i oryginalne pudełko to cena niska, dlatego nie wiem czemu nikt tego przez bardzo długi czas nie brał, ja nie brałam od razu bo musiałam poczekać na wypłatę.
      spoglądając na ebay'a to sama muszla np. jest za 35$, bez niczego innego.

      Usuń