wtorek, 19 lipca 2016

zaległe nowości + moja nowa szafka na kucyki.

dawno żadna z Nas nic nie pisała, za co przepraszamy, postaramy się nadrobić zaległości.
ja byłam zajęta pisaniem pracy magisterskiej, składaniem dokumentów itp.
obroniłam się na 4, jestem magistrem sztuki :-)
pozatym szukam pracy w zawodzie, znaleźć jej nie mogę...
nie poddaję się jednak, ale jest bardzo ciężko i mam momenty załamania.
tyle rozmów i dalej nic.

dzisiaj jednak chcę pokazać Wam moją nową szafkę na kucyki G1 oraz G2, zmieściły się wszystkie.


<3


z zaległych nowości mam jeszcze do pokazania kuce które udało mi się złapać na allegro za 4,50zł.


Fluttershy, Baby Cotton Candy nareszcie :-) i Toola-Roola.


tak długo na nią czekałam i w końcu udało mi się ją znaleźć :-)

pozatym, w ostatnich dniach wcale nie ma mnie w domu bo latam po mieście i łapię Pokemony, Pokestopy xD
czy Was też dopadł ten szał?
gra jest super, robię codziennie bardzo dużo kilometrów dla zdrowia i dla nowych okazów :-)


wczoraj jeszcze odkryłam iż mój telefon posiada żyrocoś :-)

z ważniejszych informacji dodam jeszcze że dostałyśmy fajną propozycję współpracy, czekamy na odpowiedź i będziemy Was na bieżąco informować czy się udało czy też nie!

3 komentarze:

  1. Rany tyle mamy wspólnego. Ja niedawno obroniłam licencjat z malarstwa I niedawno założyłam bloga o mojej kolekcji kucyków chociaż w porównaniu do waszej jest dość skromna i właśnie wróciłam z parku gdzie z kolegami przez 3 godziny łapaliśmy pokemony. Ciesze się, że znalazłam waszego bloga bo już myślałam że mi odbija. Rodzice i tak patrzą na mnie dostatecznie krzywo, gdy mówię o kucykach. Najlepszy kontakt mam z 12 letnią siostrzenicą, która ma tą samą fascynację. Pozdrawiam was, jeśli macie ochotę wpadnijcie do mnie na bloga www.ponystock.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. witaj, nie jesteś sama, wszystkie mamy bzika na punkcie kucyków jak widać :-) my też na początku miałyśmy skromne kolekcje a potem zaczęło przynajmniej mi się to wymykać spod kontroli i mam ponad 400 sztuk.
      od narzeczonego słyszę tylko "no kup, kup sobie kolejnego kucyka" xD a mama dalej krzywo na nie zerka, najgorzej jest jak powiem o mojej pasji jakimś znajomym, o rany, jestem dla nich nienormalna bo jak mogę zbierać kolorowe, gumowe koniki dla dziewczynek? :-)

      Usuń
    2. No to ja mam to samo, rozumieją to tylko koledzy (nerdy). Ale dla reszty zwariowałam totalnie. Mam to samo no kup kup widzę ,że je chcesz. No tak i jeszcze płacić za te gumowe kucyki. Skandal.!

      Usuń