czwartek, 20 kwietnia 2017

Surprise (MELISSA), 1984, Italy.

jak to zwykle u mnie bywa, bardzo głupim trafem udało mi się kupić cztery kucyki G1.
aukcje sprawdzam teraz sporadycznie, gdy mi się zachce "zajrzeć" co tam słychać. 
i nagle BUM!
wszystkie 4 były od dłuższego czasu na mojej wishliście, jeden w szczególności ale zostawię go na sam koniec. 
pierwszym z nich jest Surprise G1, czyli dzisiejsza Pinkie Pie G4.
na dodatek trafiła mi się nirvana, bo pochodzi z Włoch a jej włoskie imię brzmi: Melissa.


jak widać na zdjęciach, włosy były w stanie tragicznym, kołtun na kołtunie, bardzo przesuszone, zniszczone, jeden wielki dread.
brud niestety wżarł się kompletnie w ciałko, moczyłam ją bardzo długo w przeróżnych specyfikach, szorowałam ale prawie nic to nie dało.
za długo prawdopodobnie leżała w jakimś brudzie.
poniżej efekty SPA.





jak będzie lepsza pogoda, spróbuję posmarować ją Benzacne i wystawić na słońce.
może wtedy brud w jakiś sposób puści.

6 komentarzy:

  1. Kołtuny jej pasują ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. loki może by i pasowały ale takie brudne dready napewno nie ^^

      Usuń
  2. Świetny kuc. Przyznam, że niebieskie oczy dodają mu uroku. I te włosy! <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mi właśnie te niebieskie oczy u kucyków średnio się podobają, wolałabym fioletowe jak w zwykłej wersji Surprise no ale to włoszka ^^

      Usuń
  3. Ej, ładny ten kucyk xD Macałabym po skrzydełkach.
    Chociaż po mojej dzisiejszej akcji, nie mogę patrzeć na kołtuny.
    W ogóle - wróciłam na stare śmieci (także, znów panuję na larwie-zniszczenia), winc zapraszam, iks de.

    OdpowiedzUsuń